Autor |
Wiadomość |
riqqmcc |
|
 |
Gość |
|
 |
Gość |
|
 |
Gość |
|
 |
Gość |
|
 |
Gość |
|
 |
Gość |
|
 |
Gość |
|
 |
qyjmqad |
|
 |
krzysiek |
Wysłany: Pon 17:41, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
Jedzie limuzyna rzadowa, a w niej premier Miller i jego szofer. Jest noc i pada deszcz, kierowca nie zauwaza swini i ja zabija. Miller mowi ze trzeba zaplacic gospodarzowi i daje kase kierowcy, ten wychodzi z auta i idzie do gospody. Miller czeka godzine, dwie i nic, szofera jak nie bylo tak nie ma. Rano wychodzi pijany jak motyl z flaszka i wsiada do auta, a Miller wkurzony sie go pyta gdzie byl tyle czasu. Szofer na to:
-poszedlem z kasa i mowie co sie stalo, a tu mi gospodarz stawia flaszke, druga daje do reki, zona jesc mi zrobila, corka sie oddala noi jestem.
A na to Miller;
- No ale co ty im dokladnie powiedziales?
- Powiedzialem prawde, ze jade z premierem Millerem i zabilem swinie. |
|
 |
Krzysiek |
Wysłany: Nie 23:04, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
Siedzi facet na peronie i miesza gowno z piaskiem.
Podchodzi do niego konduktor i pyta:
- Panie, co pan robisz?
- Mieszam gowno z piaskiem.
- A co z tego bedzie?
- Kolejarz.
Gosc sie wkurzyl nieziemsko, polecial po kierownika stacji, ze tu jakis menel czlowieka pracy obraza.
Podchodzi wiec kierownik:
- Panie, co pan robisz?
- Mieszam gowno z piaskiem.
- A co z tego bedzie?
- Kierownik stacji.
No rzeczywiscie, co za beszczel, ploretariat obraza. Policje trzeba wezwac jak nic.
Przyjechal radiowoz, kolejarze opowiedzieli niebieskiemu cala sytuacje. Podchodzi wiec do gostka:
- Panie, co pan robisz?
- Mieszam gowno z piaskiem.
- Bedzie z tego policjant - prowokuje go glina.
- Za malo gowna. |
|
 |
Fischer |
Wysłany: Nie 22:42, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
Dla mnie spox  |
|
 |
xxx |
Wysłany: Nie 22:37, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
Pijany mąż wraca późnym wieczorem do domu. Zdenerwowana żona zaczyna go okładać pięściami, krzycząc:
- Ty draniu! Będziesz ty jeszcze pił?!
- Będę! Tylko nie lej dużego kieliszka!
i jak:D? moze byc:P ? |
|
 |
Maltus |
Wysłany: Nie 22:20, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
Siediz sobie 2 kolesi w kinie. Przed nimi w rzędzie siedzi łysy dresik ze złotem i kobitką. Jeden mówi:
-Załorze sie o 50 zł że nie klepniesz tego kolesia w głowe!
Koleś mysli "A co mi tam" Klepie kolesia mówiąc:
-Zbyniu, to ja!
-[celna riposta wujka Staszka]!
No to kolega znów:
-Dam 200 zł jeśli klepniesz go 2 raz.
Koleś mysli, ryzykowne, ale kasa kusie. Klepie:
-Zbyniu, 8 lat w podstawówce!
-Jaki Zbyniu? Jaka podsatwówka? Jak Ci zaraz wklepie
Nagle odzywa się dziewczyna:
-A co będziesz klepał jakiegoś frajera! Choć do 1 rzedu.
No to koleaga jeszcze raz:
-Dam 1000 zł jeśli klepniesz go po raz 3!
Koleś myśli, ryzykowne, nawet bradzo, ale co mi tam. Idzie do 2 rzędu. Klepie:
Zbyniu, ja tam jakiego.ś łysego [penis] w głowe klepałem a Ty w 1 rzędzie siedzisz! |
|
 |
Fischer |
Wysłany: Nie 22:10, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
Amerykański i rosyjki generał kłócą się o to, w czyim wojsku jest większa dyscyplina. Amerykański generał postanawia pokazać, że jego armia jest bardziej zdyscyplinowana. Krzyczy do swojego żołnierza:
-Bill chodź tutaj!
- Tak jest! - krzyczy wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna.
- Wyciągnij pistolet.
- Tak jest!
- Przyłóż go sobie do skroni.
- Tak jest!
- Naciśnij spust.
- Tak jest!
Pif-paf... żołnierz pada martwy. Na rosyjkim generale zrobiło to duże wrażenie ale się nie poddaje. Krzyczy do swojego żołnierza:
- Wania, chodź tutaj.
Wania podchodzi
- Wyciągnij pistolet.
Wania wyciąga.
- Przyłóż go sobie do skroni.
Wania patrzy zdziwiony ale przykłada.
- Naciśnij spust.
- Jak Boga kocham! - krzyczy Wania i upuszcza pistolet - Szósta rano a generał już pijany! |
|
 |